Zobacz pełną wersję : EGZOTARIUM Sosnowiec
Weteryna
04-10-2012, 15:06
Po głośnej akcji z maja 2003r. dużo myślałem.
Gdyby wykorzystać cały zapał i przejąć (jako organizacja, stowarzyszenie) egzotarium . Stworzyć schronisko , hotel dla gadów. W obecnej postaci jest to kulejąca placówka przynosząca wstyd (..) Jako przyczółek np PST prowadzić działalność statutową. W momencie wejścia do UE będzie potrzebna organizacja, która będzie opiniotwórcza, wspomagała pracowników TOZ przy interwencjach itd itd
Jako grupa o takim profilu może się starać o dofinansowanie z zagranicy (organizacje z UK D NL) Z funduszy z ochrony środowiska itd itd.
Może to jest szansa dla tej placówki ?
Co z tego, że organizacja np. typu PST będzie wspomagała TOZ jak oni ( przynajmniej te osoby z TOZu które tam były ) nie chcą dostrzec tego problemu. Raporty z naszymi uwagami poszły do Częstochowy i Warszawy, sam rozmawiałem również telefonicznie z kimś "ważnym" ( mam nazwisko ) z warszawskiego TOZu i do dzisiaj nic. Najpierw trzeba chcieć rozwiązać problem, a następnie umieć to zrobić. Ani jedno, ani drugie w przypadku TOZu na dzień dzisiejszy nie jest możliwe. O gadzich, ptasich czy małpich problemach ci ludzie nie mają pojęcia. Przedstawiciel TOZu z Warszawy powiedział, że specjalistę od gadów mają w Szczecinie i trudno go na Śląsk ściągnąć . Wysłali ludzi od piesków i kotków i żeby było śmieszniej to te panie nam opowiadały jak to miesiąc trwa zabieranie komuś maltretowanego np. psa. Takie jest prawo i możliwości jego egzekwowania przez TOZ :-( . Pozdrówko! Rysiek
KORSAKOW
05-10-2012, 06:52
Rysiek mądzrze mówi, podpisuje sie pod tyma tak na marginesie to ostatnio pisałem w sprawie ezotarium, i nie tyklo do wwf, znanej na całym świecie organizacji ekologicznej. I co oleeeeeewka! Więc z przyktrością stwierdzam że jak przyjdzie c do czego to właśnie tacy goście z wwf dostaną kase i oni będą pomagać tozowi ;-(
P.S. Fachowość ludzi z tozu można poznać po banerze rekalmowym ich www. na którym widniało hasło (mające udawać gadkę, sprzedawdy w zoologiku "Gekony nie tracą sierści i dają się łatwo oswajać ;-)" to chyba przykre że fachowcy nie odróżnają gekona od gibona :-D, no cóż polskie bagno...
dr Robert
05-10-2012, 08:16
Korsakow pomieszał TOZ ze ze Światowym Funduszem na Rzecz Przyrody (WWF).
TOZ nie ma niż wspólnego z akcją WWF. A baner reklamowy, cóż, według mnie jest bardzo dobry, a ironia w tym zdaniu chyba jest aż nadto czytelna. Czyż nie spotykamy się w sklepach zoo z informacjami typu: "legwan zielony dorasta do 80 cm", nawet na forum gdzieś było, że ktoś usłyszał taką informację w sklepie. Wielu sprzedawców powie wszystko, zeby sprzedać zwierzaka. Powszechnie sprzedaje się tu na forum np. samce i samice pytonów królewskich wielkośc 50 cm, choć wiadomo, że to raczej pic.
WWF nie zajmuje się takimi sprawami, to tak jakby do udać się do zegarmistrza, zeby nam naprawił samochód.
Weteryna
05-10-2012, 10:03
Sory za głupi temat ale podchodząc do tego - zakładając ,że i tak się nie uda nie pasuje do ciebie Rysiu.
Panie z TOZu nie są fachowcami i napewno nigdy niebędą się znały na gadach (tak przynajmniej deklarują). TOZ (na podstawie ustawy o ochronie zwierząt) jedynie składa ,,doniesienie o przestępstwie'' na policji i liczy że zostanie wszczęte śledztwo w tej sprawie. Takie mamy prawo, że na podstawie zebranych materiałów decyduje sąd. Właściciel zwierzęcia może dobrowolnie zrzec się do niego praw (np. za łagodniejsze potraktowanie przed sądem - próba naprawienia winy). Jeśli jest ciągłość czynu zabronionego może prokurator wystąpić o zabezpieczenie do czasu decyzji sądu zwierząt. (...)
TOZ już w wielu miastach jest odmłodzony i działa naprawdę prężnie, odważnie i nowatorsko. Działanie z TOZem miałoby charakter partnerski a nie podległy.
Gdyby pokazać na światło dzienne warunki w egzotarium oraz przedstawić propozycję polepszenia tego stanu (przejęcie przez organizację fachowców)
to taki projekt ,,odnowy'' pewnie byłby przyjęty (napewno nie bez trudu)
Rysiu - koniec z tym jesiennym pesymizmem
KORSAKOW
06-10-2012, 06:04
sznowny dr robercie, prosiłem wwf o pomoc prawną, wydaje mi sięjednak że do takich rzeczy wwf został stworzony, dlaczego ta organizacja może ratowac niedzwiedzie trzymane w nieludzkich warunkach w kazahstanie, a nie mo.że pomóc gadom trzymanym w podobnych warunkach w polsce?
a co do banerku, to pomyłka byłe taką "wyrazówką" chodizło mi oczywiście o banne wwf, i uważnam że to zdanie, jest raczej dowodem na niewiedze, bo gdyby toam było zadnie typu "waran, nie rośnie za duży i jest bardzo łagodnym zwierzakiem" to ok. sarkazm, cytat ze sprzedawcy... ale podczas wielu lat mojego chodzenia po sklepach jeszcze nikt mi nie wmawiał że geki mają sierść
A treść mojego postu miała wyrazić mój brak wiary w to że kiedykolwiek hodowcy gadów będą traktowani przez toz poważnie, niestety dla urzędasów z tozu jesteśmy amatorami, a dla wojujących ekologów z wwf jesteśmy tymi złymi co trzymają biedne zwierzęta w za małych 'klatkach"
KORSAKOW
06-10-2012, 06:13
przypominam że panie z tozu, wyakazały sięnie tylko niewiedzą, ale i chamstwem, przekazując min nr prywatnego tel komórkowego fatmana dyrektorowi egzotarium, (który tez jest członkiem toz-u ;-( ) to tak jakby prokurator przekazał prywatny nr tel ofiary, oskarżonemu - czyż nie?
ale załóżmy że zbierzemy się na śląsku w kilka osób, i pójdziemy do tozu, i co spotkamy tam pana dyrektora egzotarium i razem ustalimy jak będziemy zapobiegać przypadkom trzymania zwierząt w nieludzkich warunkach
To przykre ale odwiedzając odtatnio gliwicką palmiarnie, rozmawialiśmy z panią która opiekuje się wycieczkami, i ona te nasze sugestie że naślemy toz, sanepid (woująca Nika ;-) ) potraktowała lekkim uśmieszkiem, i tylko smutek w naszych serduszkach został kiedy iwdzieliśmy 2 lesi w terrarium pustynnym i z resztami starej słąaty na misce ;-(
Moim zdaniem coś może się zmienićdopiero w maju ;-), w eu nawet głupi bojownik syjamsi (betta splenderis) ma zagwarantowane prawnie 4 litry akwarium w sklepie, a u nas zazwyczaj 150 mililitrowy kubeczek, jeśli ktoś dokopie się w prawie unijnym przepisów dotyczących przetrzymywania i handlu zwierzat egzotycznych to moze wtedy cos się ruszy, na razie jest tak że pisze sieto tozu: "w tym a tym sklepie mają ryżowce i aleksandrette zieloną a na dodatek sprzedają traszki" przychodzi odpowiedz "sprawą zajmuje się inspektorat w częstochowie (skelp jest w katowicach)) i konie ,smutne ale prawdziwe
a może to jedenak jesienna deprecha ;-)
Weteryna
06-10-2012, 07:58
Wydaje mi się, że zbyt poważnie traktujecie TOZ. Jest to Towarzystwo, którego nowe przepisy przerosły. W momencie wejścia do UE wejdą pewne normy, z dokładnymi wytycznymi itd itd. W wypadku zastania takiej struktury jaka jest obecnie to TOZ po wejściu do UE będzie jedynym organem kompetentnym do kontroli warunków np zarejestronanych w danej gminie hodowli legwana zielonego.
I np Fatman będzie miał kontrole w domu pań z TOZ wraz z Całką (dyr. Egzotarium)
Właśnie w tej sprawie jest mój list - prowokacja.
Chcę zkierować zapał i wiedzę w kierunku czegoś wielkiego.
No ale może faktycznie lepiej złożyć uszy po sobie, omijać dużym łukiem egzotarium i poddać się kontroli ,,fachowców'' z jego tchórzliwym dyr na czele ???
Korsakow, pisz staranniej :-))) Proszę...
Cyt" No ale może faktycznie lepiej złożyć uszy po sobie, omijać dużym łukiem egzotarium i poddać się kontroli ,,fachowców'' z jego tchórzliwym dyr na czele ???"
W tym momencie mnie wnerwiłeś do bólu ! Byłeś tam ? My byliśmy. Nie pisz , że jestem pesymistą, bo nie jestem. Jestem raczej realistą i jak panie z TOZu przedstawiły aspekty prawne ( o czym Ty też piszesz ) i wydaje Ci się, że prawo jest Ok, to się mylisz. Jakie zwierzę ( maltretowane ) doczeka lepszego żywota jak trzeba zdać się na działanie policji i prokuratury ? Żadne ! Dopóki prawo się nie zmieni TOZ i inne tego typu organizacje będą miały "powiązane ręce" i na nic nasze wizyty i interwencje. Realnie patrząc na temat warunków stworzonym zwierzakom nie tylko egzotycznym, ale i tym hodowlanym ( na ubój ) jest wiele do zrobienia. Jeśli to ma się kończyć na spisaniu raportu, który gdzieś sobie będzie leżał - dziękuję. Wolę tego nawet nie widzieć, bo serce boli. Jeśli da się coś wywalczyć- proponuj konkrety, jestem "za". W przypadku dyrektora Egzotarium na dzień dzisiejszy aż się prosi zastosować prawo Ohma - "nie wychodź z doma bez łoma" i " im łom cięższy, tym efekt większy". Nie jestem za przemocą, ale do niektórych tylko to dociera. Rysiek
KORSAKOW
06-10-2012, 16:55
fury in the slughterause ;-)
dobrze prawi...
Weteryna
07-10-2012, 06:41
Nie mam zamiaru wnerwiać, chyba że jest to prowokujące do działania.
Skarżenie się na prawo i urzędników też nic nie da. Umiejętność
wykorzystania obecnych przepisów do osiągnięcia założonego celu.
Rzuciłem taką propozycję aby zobaczyć czy jest jakieś zainteresowanie
takim projektem. Naświetliłem cel a sposób jego osiągnięcia dopiero można ustalić.
Niestety nie byłem z Wami w egzotarium ale w takiej postaci było to z góry obarczone fiaskiem. To tak jakby złapać złodzieja i głaskając go po głowie, zostawiając mu wszystkie swoje dane, prosić aby już tego więcej nie robił.
Każdy to może obiecać, gorzej z realizacją. Zawsze jednostka w naszym kraju nieznaczyła nic, lecz zgrupowana w jakąś organizację budziła strach wśród elit.
To właśnie terraryści, zgrupowani w organizację jeszcze mogą zmienić bieg tej rzeki.
Z jednej strony obnażanie nieudolności ekipy egzotarium wyciągania na światło dzienne skandalicznych warunków, prezentowanie w madiach zdjęć i filmów o
łamaniu praw zwierząt a z drugiej strony wysuwanie oferty na przejęcie kierowaniem egzotarium, uruchomieniem hotelu dla gadów oraz schroniska dla zarekwirowanych zwierząt (straż graniczna, straż miejska, prokuratura itd) na czas
procesowy (zazwyczaj parę lat)
Jeśli uważacie to wszystko za chore wizje nie dodawajcie już wiadomości
i temat zginie śmiercią naturalną
Zdenerwował mnie cytowany fragment, ale to nie ma znaczenia. Uważam, że dzisiejsze prawo nie pozwala na jakiekolwiek skuteczne działania, a mediami już "straszyliśmy". W Egzotarium było nas kilku ( w tym mój kolega, hodowca ptaków ) i nic nie udało się zrobić. Jeśli masz jakiś pomysł, ale konkretny, a nie tylko chęć niesienia pomocy zwierzakom ( chętnych to jest 99% na forum ) napisz. Możesz też na priva. Ja nie boję się działać jeśli można osiągnąć jakiś efekt, a koledzy, którzy byli w Egzotarium na pewno też. Tyle, że nasza interwencja nawet w Warszawie w TOZie nic nie dała. Takich miejsc jest wiele, nie tylko Egzotarium. Są ogrody zoologiczne, palmiarnie ( np. gliwicka), sklepy i dopóki prawo nie będzie chroniło ( skutecznie ) zwierząt, my niewiele zrobimy. Dr. Robert kiedyś pisał na temat warunków przetrzymywania zwierząt. To nie tylko problem naszego kraju, ale chyba ogólnoświatowy. Nie należę do ludzi , którzy widzą czubek własnego nosa i swojego zwierzaka. Narobiłem trochę szumu w 2 gliwickich sklepach zoo, w jednym ( Zoo Africa - Tesco ) znacznie się poprawiło. Był też w nim Marblo. Jeśli chcesz coś robić - proponuj konkrety, ale nie pisz, że ktoś "złoży uszy po sobie" lub "podwinie ogon pod siebie". To nie w moim stylu. Pozdrówko! Rysiek
Panowie opanujcie się trochę, ostatnio na forum panuje grobowa atomstera, albo komuś legwan umiera, albo ktoś się kłóci;)
PEACE & LOVE :)
KORSAKOW
07-10-2012, 12:25
kobieta prosi ;-) o love ;-D
Wydaje mi się że to jednak nie nasza rola ciągaćkogoś po sądach, i co ja mam złożyć doniesienie do prokuratury o tym że w sklepie w katowicach na ulicy. MAriackiej jest przetrzymaywany kameleon w strasznych warunkach (bez dostępu do wody, w plastikowym pudełku do transportu chomików)?
stary przecierz on i tak zechnie albo zostanie sprzedany, zanim prokuratura zbada sprawe, a chyba nie liczych że postępowanie w tej sprawie może się skończyć inaczej niż umożeniem ze względu na niską szkodliwość społeczną
Nie wiem czy wiesz kto to taki Jerzy Czerny z torunia on właśnie robi to o czym mówisz właśnie sądzi się z polskim rządem w strassburgu o żaby (autentyk) ale oparło się to o trybunał praw człowieka, bo w polsce są apelacyjny, stwierdził że Czerny nie może być pełnomocnikiem poszkodowanych (zdechłych) żab, No tak żaby same miały złożyć pozew w prok ;-)
Meg, wybacz, ale takiego tematu nie odpuszczę. Jesli ktoś ma pomysł jak problem zwierząt rozwiązać na mnie można liczyć, ale jeśli ktoś pisze, że "No ale może faktycznie lepiej złożyć uszy po sobie, omijać dużym łukiem egzotarium i poddać się kontroli ,,fachowców'' z jego tchórzliwym dyr na czele ???" wybacz, tego nie przemilczę . Czekam na konkrety, a jeśli nie, to uważam temat za zakończony. Rysiek
Ps. Tej samicy BARDZO mi szkoda :-(
KORSAKOW
08-10-2012, 07:59
to nie o tą samice chodzi ryślku tylko o malca w wa-wy (od dwóch tygodni nic nie jadł... itp...)
Hmmm... Moga do mnie przychodzic na kontrole. Zreszta ja sie niczego od poczatku nie balem. Pani redaktor z gazety wyborczej, ktorej namiary mi dal Korsakow i ktora robila ze mna zdjecia w egzotarium, byla u mnie w domu i robila zdjecia mnie, jaszczurki i terrarium. Calka by sie mogl duzo nauczyc. Zaprosilbym go do mnie, ale po naszych rozmowach przez komorke to raczej nie przekroczy progu drzwi mojego domu.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.