Zobacz pełną wersję : jak oswoić legwana? czemu tak wolno rosnie?
Czesc , mam problem z oswojeniem legwana , nie moge go spokojnie wyjąć z terrarium bo jak tylko włoże do niego ręke to zaraz sie po nim rzuca. Juz raz zlamał sobie palec i poobcieral łapke. Boje sie żeby sie nie pokaleczył. Jak już jest po za terrarium to jest spokojny , uwielbia glaskanie , mozna go tak godzinami glaskac.Inny problem to wolne rosnięcie. Mam Leo juz 9 miesiecy , jak go kupilam mierzył 40cm a teraz ma tylko 57cm z ogonem. Wylinka jest mniej wiecej co 2-3 tygodnie. Daje mu witaminy , witamine D3 , wapno. U innych z którymi rozmawialam legwan po pół roku urósł drugie tyle . moze ktos mi udzieli pare porad?
opish wypozazenie terrarium i wszystko co mu podajesh i ile...
a co do głaskania: to ma przy tym wypiety grzbiet i zamyka oczy ???
pzdr
Gadzinka
03-07-2012, 09:41
Zalezy co rozumiesz przez "oswojenie". Stosowniejsze słowo odnoszące się do gadów to chyba "przyzwyczajenie".
Gady nie są domowymi zwierzątkami i nigdy nie będą przybiegać na nasze zawołanie. Musimy je respektować takimi jakimi są: zawsze będą probować ucieczek, nie unikniemy ugryzień i zadrapań... taka już gadzia natura - chyba, że legwan jest niedożywiony, zaniedbany i nie ma siły stawiać oporu.
Piszesz, że Twój legwan pozwala Ci na głaskanie - to już jest dużo.
Co do wyjmowania z terrarium... chyba kazdy legwan bez wzgledu na wiek stawia opór (młode uciekają, starsze atakują broniąc swego terytorium).
Najważniejsze, aby zwierzę czuło się przy nas bezpiecznie i nabrało do nas zaufania. Powinniśmy mówić do niego spokojnym, czułym głosem, aby się do niego przyzwyczaił i unikać wykonywania gwałtownych ruchów. Pozwól legwanowi wdrapać się na ramiona i plecy. Puszczaj go pod opieką po pokoju.
Im więcej czasu będziesz poświęcać gadzince tym lepiej będzie się czuła i szybciej się do Ciebie przyzwyczai, nikt nie lubi osamotnienia, bo samotność to depresja.
Czy posiadasz lampe wydzielająca UV (nic o niej nie napisałaś)?
O wzroście i "oswajaniu" dowiesz się z FAQ i starszych postów.
W poście "przetwory na zime" napisałaś, że jesteś nowa... witam Cię wśród legwaniarzy :)
Pozdrawiam
[gadzinka]
przypuszczam, że poza terr leg zastyga w bezruchu i dlatego daje się głaskać. To taka taktyka obronna. Obce miejsce + napastnik to już dla niego zbyt wiele. W terr czyli na swoim terytorium próbuje uciekać. Gady nie lubią być głaskane, to nie kotek. Poczytaj sobie o oswajaniu gadów, w necie jest o tym troche.
Twój leguś rośnie średnio prawie 2 cm na miesiąc to nie jest mało :))))) Ja znam prawdziwe niejadki :))))) A co do oswajania, to tylko masz jedną w 100%-tach sprawdzoną drogę : upór i cierpliwość (opołaci Ci się). Witaj w gronie. Pozdrawiam!
to nie jest zle ja mamswojego tez okolo 9 miesiecy i wogole nie widac roznicy w zroscie ja bardzo malo od kiedy jest u mnie wylinke ma rzadziej niz twoj, co do oswajania wszystko juz przerobilem i chyba cierpliwosc jest najleprzym sposobem.
pozdro
co do tego ile rosnie to troche malo ale tak bywa moj np w ciagu roku podrosl z 25 cm do 75 :D wcale sie nie chwale ze juz mam takiego duzego legwana i nie widze go powiedzmy dlugiego na 150 cm, a z oswajaniem to mam tak samo widocznie trafil ci sie taki okaz ale zawsze moze sie to zmienic, pozdrawiam
moj u mnie urusł wciagu 2 miesiecy 5 cm :) to niejest zle a przytył z 130g (jak go przywiezli) na 240 :) ale zre jak najety a co do oswajania; ja swojego oswajam metoda jak koledzy u gory mowia nic na siłe (no tylko jak go wyciagam z terrarium) jak chce to przyjdzie do mnie a jak nie to nie :) ale on za fasole zrobi wszystko :) pzdr
widzę, że fajny kumpel rośnie Ci oX :)))
:) no fajny rosnie i wszystko oks :) Ale je chyba za duzo :)) szczerze mówiac to juz koncza mi sie uprawy :) a on jeszcze mały a jak bedzie wazył z 4 kg :((( pzdr
oXcros, co za uprawy ? O tej porze roku wszystko samo dziko rośnie lub na działce. Uprawy to od jesieni :-))). Papec nie widzisz swojego lega mierzącego 150 cm , ale chyba zobaczysz ;-) . Jest to dość poważny problem - wyżywienie ( prawidłowe ) takiego smoka zimą jeśli nie chce się go faszerować tylko sałatą. Co do oswojenia i wzrostu koleżanki i koledzy już sprawę wyjaśnili. Pozdrówko! Rysiek
Ps. Witaj znowu Alicjo :-)))
Ja mam swego lega juz 3 miechy i wchodzi mi na reka oczywiscie po dluzszym przypatrzeniu ale jak np. klade go gdzies na otwartej przestrzeni i zblirzma sie do niego dosc (ze srednio -szybko predkoscia) to robi klka krokow w tyl i sie przyglada wiec jak moze wkladasz reke do terrarium spróbuj zrobic to wolniej muj legwan nie wiem czemu ale czescie ma wilinke ma dopiero z 3 miesiace i linieje co 18 - 20 dni
karolina
04-07-2012, 12:04
oswojenie legwana nie jest latwe...:( ale ja znalazlam sposob na swojego!!!! codziennie biore go na reke jak robie mu jedzonko ...i daje mu "smakowac" wachac i teraz juz je z reki!!!!..jak juz go wezmiesz na reke to trzymaj go nawet kilka godzin ...przyzwyczai sie..a i jeszcze wazna uwaga jak ci sie wyrywa to nie odkladaj go (wez go za wszelka cene!!)bo wtedy ma nad toba przewage...i nie przyzwyczai sie!!!
Rysiek - tak tylko niestety działki nieposiadam :( a niema dookoła mnie łąk tylko same lasy i wydmy a tam raczej nic nierosnie co by jadł :)
i mam do ciebie ptanie ile teraz twoj Gucio je ??? :) (dziennie) pzdr
karolina2 napisał(a):
> jak juz go wezmiesz na reke to trzymaj go nawet kilka
> godzin ...przyzwyczai sie..a i jeszcze wazna uwaga jak ci sie
> wyrywa to nie odkladaj go (wez go za wszelka cene!!)bo wtedy ma
> nad toba przewage...i nie przyzwyczai sie
Postępuj tak a wychowasz sobie zestresowanego i przerażonego smoka, a jak dorośnie niewykluczone, że odpłaci Ci się za to agresją. Legwan to nie pies rasy Rottweiler (wiem co mówię wychowałam dwa), któremu trzeba wybić z głowy za młodu próbę dominacji. Aby oswoić lega należy uzbroić się w morze cierpliwości i łagodności, nigdy nic na siłę. Musi sam chcieć wejść na rękę i na niej siedzieć (napewno nie wiele godzin).Jak będzie chciał sobie pójść nie przytrzymuj go na siłę. A żeby nie pozwolić mu dominować wystarczy lekceważyć jego kiwanie głową i nie uciekać jak prubuje cię ugryźć lub walnąć ogonem. Takiego zbuntowanego osobnika trzeba delikatnie złapać i odstawić do jego domku, a tam jest jego teren i wolno mu wszystko.
niooo racja a potem Ci wyrośnie taki jak NIKI ;-)
Pozdrawiam
Seb
ps. Czy ja coś mówiłem ??? niiieee ;-)
oX, tylko nie mów mi, że nigdzie nie rosną mlecze, babka lub koniczyna. To jest wszędzie - poszukaj. Pozdrówko! Rysiek
rysiek - nie no tego ma pod dostatkiem (nawet z tyłu domu tylko niewiem czy moge mu to podawac :) ).
Jeśli z dala od uczęszczanej przez samochody drogi to śmiało .
no własnie nie :) ta droga kołomnie samochod przejezdza raz na 2 - 3h ale mam zywopłot (podobno zatrzymuje zanieczyszczenia) to moge mu podawac mlecza i babke ??? bo jak dotad mu niepodawałem (z ogródka)...
pzdr
umyj dobrze i mu daj :)
wkwestia tylko czy mu posmakuje :)
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.