PDA

Zobacz pełną wersję : Zalatwilem swojego lega?????!!!!!!!:-(((((((((((((((



Jonko
25-06-2012, 03:24
PLEASE nie besztajcie mnie. Moja Agata zwiala mi na ogrodzie 2 dni temu. Byla/jest calkiem duza ma ponad rok i ok 1 m dlugosci. Miala smycz, chcialem jej zrobic dobrze a zrobilem baaaaardzo zle. Cholernie sie do niej przywiazalismy a teraz przez glupote wydalem na zwierzaka wyrok. Moze macie jakies pomysly albo nie daj Boze doswiadczenia. Wstyd mi jak cholera ale forum jest profi i niejednokrotnie mi pomoglo.

wojciech
25-06-2012, 04:06
wiesz poradzil bym ci jak bys napisal odrazu po tym smutnym wydazeniu kazdy czlowiek polpelnia bledy nie przjmuj sie mozesz poszukac po calym ogrodzie na drzewach na samych czybkach bo tam lubia sie wygrzewac morzesz tez poszukac w domu moze weszla tam z przyzwyczajenia ale nie sadze zeby ci sie udal na[pisales troche za pozno :(((( pozdrawiam

Rysiek
25-06-2012, 04:33
Pogoda i dostatek pożywienia umożliwia dużemu legwanowi przeżyć w tych warunkach dość długi okres czasu więc szukaj, szczególnie na drzewach. Powiadom swoich znajomych z okolicy, aby też zerkali na drzewa. On może być całkiem blisko w gęstwinie liści i to na bardzo wysokim drzewie. Przypadki odnalezienia legwanów - uciekinierów już były nawet w mediach nagłaśniane jak chociażby ten metrowy leg z Gliwic co go straż pożarna ściągała z drzewa, lub tegoroczny legwan - turysta z Czech co "nasi" go złapali po polskiej stronie bez paszportu :-))) . Powodzenia! Rysiek

Fatman
25-06-2012, 05:00
Popieram Rysia. Laz po okolicy, daleko napewno nie polazla. Jak uciekaja to prawie zawsze na najblizsze drzewo. Nam tez ostatnio na wsi uciekla zielona. Niezle sie wystraszylem poniewaz tam sa 20 metrowe swierki i nie sciagnalbym jej z takiego drzewa. Na szczescie wlazla na 5 metrowe drzewko i przy pomocy drabiny wrocila...
Powodzenia zycze i szukaj chlopie...

Jonko
25-06-2012, 05:33
Dzieki za slowa otuchy. Mam kilka pytan technicznych.
Jak wysoko moze wdrapac sie taki legus?
Czy "kupke" robi tylko na ziemi czy zdarza mu sie nie zlazic z drzewa w tym celu?
Czy korzystaja z nor?
Jak szybko moze przyzwyczaic sie do danego miejsca - tzn tak zeby nie zwial dalej?
Kurde jak ja znajde to stawiam (piwko) wszystkim :-)

Rysiek
25-06-2012, 09:32
Kupkę zrobi na drzewie, jeśli jak piszesz ma ok. metra to nory nie będzie szukał tylko wdrapie się na drzewo i to jak najwyżej się da. W naturze legwany robią skoki do wody gdy są zagrożone i to z wysokosci nawet 20 metrów ! Powodzenia ! Rysiek

meg11
25-06-2012, 13:02
oj gościu, nabroiłeś.. :(
powinienieś dostać niezły wpier..

ale oczywiście strasznie szkoda mi gadzinki, piekielnie smutno mi się zrobiło jak przeczytałam Twojego posta :((((

Jeśli będziesz miał chwilę to napisz, czy miejsce w którym zginął legwan to ogród Twojego domu czy też może byłeś z nim na wakacjach????

Cholera, on MUSI się znaleźć !!! siedź tam, łaź wszedzie, szukaj..
jeszcze nie jest zbyt późno..

No, głowa do góry !!!
Trzymamy wszyscy kciuki :)

Pozdrówki!

Rysiek
25-06-2012, 13:51
Meg jesteś ostra jak Terminatrix ! Nie przypuszczałem :-). Jonko jeśli masz lornetkę porozglądaj się po bliskich drzewach, bo raczej daleko nie poszedł, ale może wysoko... Rysiek

Beata-Inka
25-06-2012, 15:09
Wiesz jednemu z forumowiczów tez uciekł leguś.... odnalazl sie po dosc długim czasie jak kupil kolejnego ........wiec bądź dobrej myśli. Tylko te zimne noce.....
Beata

Jarek Zajączkowski
25-06-2012, 16:27
Co tu besztać... Jesteś z Wrocławia to zadzwoń - pomogę ci go znaleźć.

Jonko
26-06-2012, 02:54
Szukam dalej - dzieki za reakcje (sam bym sie opierniczyl i spuscil wpier...) wiec nikomu sie nie dziwie.

oXcros
26-06-2012, 10:16
Ja mam pytanie: opish jak to sie stało ?? zostawiłes go sameczy czy jak ??

pzdr

42d3e78f26a4b20d412==