PDA

Zobacz pełną wersję : obcinanie pazurkow



dygut
17-05-2012, 11:57
Mam pytanko .


Czy obcinacie pazurki swoim legwanom ? , i jak to robicie a mianowicie jak to zwierze oswoic by nie uciekalo od obcinaczek ? a moze scieracie je pilniczkiem ?

Pozdrawiam M.D.

Rysiek
17-05-2012, 12:09
Robię to cążkami i później pilniczkiem. Gdy Gucio był mały trzeba było robić zabieg w dwie osoby i trzymać trochę na siłę. Teraz na tyle się przyzwyczaił, że lezy na balkonie w słońcu, a ja sam mu bocinam, pilniczkuję i jeszcze mógłbym pomalować :-))))))). To jednak samiec i fason musi być ! Pozdrówko! Rysiek
Ps. Jeśli już obcinać ( czego zwolennikiem nie jestem ) , ale dzieci i żona są z nim w bezpośrednim obcowaniu to bardzo trzeba uważać na miejsce obcięcia pazurka. Sama końcówka ( nieukrwiona ) . To ta igiełka na końcu 'szpona "

meg11
17-05-2012, 12:39
witam!
Ja swojej Zielonej obcinam pazurki od małego..
jest podczas tego zabiegu bardzo spokojna, tak jakby wogóle nic nie czuła:)
a później, tradycyjnie - pilniczek :)
Pozdrówki!

Rysiek
17-05-2012, 12:51
A kto maluje ??? Może ja :-)))))))))

meg11
17-05-2012, 12:55
he he.. :)))))
Pozdrówki!

Marysia
17-05-2012, 13:10
A ja zawsze się bałam obcinać legiemu pazurki i jeszcze się na to nie odważyłam, dlatego mam takie strasznie podrapane ręce ;-))) Chyba jednak muszę zacząć stosować Spikiemu te zabiegi ;-)

meg11
17-05-2012, 13:26
Marysiu, muszisz baaardzo przy tym uważać, żeby Spike'owi nie zrobić krzywdy..
A z tymi podrapanymi rękoma to jest tak - bez różnicy czy Leguś ma obcięte pazurki czy nie, zawsze drapie.. jak chce oczywiście.. ;)
Choć moja Zielona nauczyła się tak po mnie spacerować, że nawet tego nie czuję.. oprócz tych kilogramów, które teraz waży :)))
A blizny na rękach mam.. szczególnie widoczne w lato.. :( <-- to oczywiście pamiątka z młodości mojej legwanicy.. :)

Rysiek
17-05-2012, 13:53
No chyba nie tak do końca. Gucio mimo ponad 5 kg wagi robi niechcący krzywdę nieobciętymi pazurkami. Jak ma obcięte to niby ten sam ból, ale widoczne rozdrapania nie są takie ! Nie rozcina skóry tak jak w przypadku nieobciętych końcówek. Pozdrówko! Podrapany Rysiek

Marysia
17-05-2012, 14:12
Dla Spike'a jestem zawsze delikatna, więc krzywdy mu nie zrobię ;-) Myslę nawet, żeby do obcinania pzaurków "zatrudnić" moja mamę... :P A mój waży już ponad 1 kg ;-) Jestem z niego dumna, hehe :)

Rysiek
17-05-2012, 14:34
Marysiu, popatrz pod mocne światło na pazurki i zobaczysz granicę gdzie dochodzi kanalik z krwią, a gdzie jest "martwa" część pazurka. Pozdrówko! Rysiek
Ps. Odezwij się na priva :-)

dygut
18-05-2012, 04:09
hmmm dzikei za wyczerpujaca odpowiedz , u mnie to wyglada jak walka nie chce robic mu krzywdy , w zwiazku z powyzszym obcinanie pazurkow wymaga baaaardzoooo duzego wysilku i w sumie nie wiem kto sie bardziej stresuje czy ja czy on .
Pozdrawiam M.D.

Nika
18-05-2012, 04:41
Witam,
Ja też niestety obcinam mojemu Pazurkowi pazurki. Krążył gzies w necie rysunek ilustrujący ten zabieg, jak znajdę to dam linka. U mnie sprawdziły się małe nożyczki do obcinania pazurków kotom, są wygodniejsze od zwykłych obcinaków.

42d3e78f26a4b20d412==